"Gdyby tak dużo mówić o nadciśnieniu, miażdżycy, wysokim stężeniu cholesterolu, chorobach serca, jak mówi się o COVID-19, czy liczba chorych na serce mogłaby się zmniejszyć?" - pyta prof. Krzysztofa J. Filipiaka z I Katedry i Kliniki Kardiologii UCK WUM Katarzyna Pinkosz z Pulsu Medycyny.
Prof. Krzysztof J. Filipiak odpowiada: "Wydaje mi się, że bardzo dużo mówimy o cukrzycy, nadciśnieniu, hipercholesterolemii. Być może powinniśmy częściej podkreślać, że bardziej powinniśmy się bać skutków tych chorób, tak jak dziś boimy się COVID-19. Ale z drugiej strony COVID-19 to choroba zakaźna, na którą nie mamy jak dotąd skutecznych leków ani szczepionki."
Prof. Krzysztof J. Filipiak odpowiada: "Wydaje mi się, że bardzo dużo mówimy o cukrzycy, nadciśnieniu, hipercholesterolemii. Być może powinniśmy częściej podkreślać, że bardziej powinniśmy się bać skutków tych chorób, tak jak dziś boimy się COVID-19. Ale z drugiej strony COVID-19 to choroba zakaźna, na którą nie mamy jak dotąd skutecznych leków ani szczepionki."
https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10350715/co-bardziej-nam-zag…
Oprac. Biuro Informacji i Promocji WUM