Organizatorzy wydarzenia trafili z tematem w dziesiątkę. Okazało się, że ludzi bardzo ciekawi, anatomia i to, jak działa organizm człowieka. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się lekcje anatomii prowadzone przez studentów wydziału lekarskiego. Nie były to nudne wykłady, ale maping ludzkiego ciała prezentowany na nowoczesnym podświetlanym fantomie, którego studenci nazywają Ciastek. Zajęcia trwały około 20 minut, potem wchodziła kolejna grupa zainteresowanych i lekcja anatomii zaczynała się od nowa. Można było też podejść do „szpilek”. Tym razem egzamin prowadzili studenci. Chętnych, żeby się sprawdzić, nie brakowało. Najlepsi z nich otrzymają nagrody.
Poza lekcją anatomii było jeszcze wiele innych atrakcji. Sala wykładowa muzeum wypełniła się do ostatniego miejsca zarówno na prezentacji dr Hanny Pliszki z Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej, jak i na wykładzie Aleksandry Hyży, doktorantki w Zakładzie Edukacji i Badań w Naukach o Zdrowiu. Pierwsza prezentacja dotyczyła anatomii i patologii w malarstwie ze zbiorów Pinakoteki w Mediolanie, druga – tego jak przez wieki zmieniała się nasza dieta.
Wiele osób wzięło też udział w warsztatach z pierwszej pomocy, które zorganizowali studenci z IFMSA-Poland Oddział Warszawa. Największa kolejka ustawiła się do stanowisk zszywania ran. Chętnych było tak wielu, że zabrakło nici 😊 Studenci z IFMSA-Poland przygotowali również stoiska pod hasłem Zdrowie pod kontrolą. Można było m.in. zmierzyć ciśnienie, poziom cukru i zarejestrować się w DKMS. Przedstawiciele tej fundacji twierdzą, że dawno nie udało im się zebrać tak wielu potencjalnych dawców szpiku podczas jednej imprezy.
Tutaj można obejrzeć krótki film o tym, co się działo w Noc Muzeów na WUM.