Okiem eksperta

W jaki sposób pozyskuje się kandydatów do projektu badawczego, co to jest „response rate” i w jaki sposób wyniki badań epidemiologicznych przekładają się na korzyści dla społeczeństwa – na te i inne pytania odpowiada dr. hab. n. med. i n. o zdr. Filip Raciborski z Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych, Alergologii i Immunologii, prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu ds. Zdrowia Publicznego.
Obecnie nie ulega wątpliwości fakt, iż skład flory bakteryjnej istotnie wpływa na stan zdrowia i ryzyko rozwoju licznych chorób. Kierowany przeze mnie projekt badawczy dotyczy wpływu związków pochodzenia naturalnego na fagi i nukleazy bakteryjne jako potencjalnego mechanizmu kształtowania mikroflory jelitowej. Mamy nadzieję, że w świetle rosnącej oporności na antybiotyki, wyniki projektu zwrócą uwagę na zapomnianą terapię fagową i produkty pochodzenia roślinnego jako przydatne narzędzia regulacji mikroflory jelitowej m.in. po terapii antybiotykowej - pisze prof. Monika Czerwińska, kierownik Katedry i Zakładu Biochemii i Farmakogenomiki.
Liczne badania prowadzone wśród starszych dzieci i osób dorosłych wykazały, że sposób żywienia jest związany z jakością snu. W przypadku niemowląt karmionych wyłącznie piersią jedynym źródłem energii i składników odżywczych jest pokarm matki. Nie ma natomiast danych o tym, które składniki mleka kobiecego mogą mieć wpływ na jakość i długość snu niemowląt. Na to pytanie poszukam odpowiedzi w moim projekcie badawczym, prowadzonym w Pracownia Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją – pisze dr hab. n. med. i n. o zdr. Agnieszka Bzikowska-Jura z Zakładu Biologii Medycznej WUM.
Mimo obowiązku szczepień ochronnych dzieci, systematycznie rośnie liczba rodziców, którzy się od niego uchylają. W ciągu ostatnich 20 lat liczba wzrosła ponad 28 razy, osiągając w 2023 r. wartość 87 344. Należy podkreślić, że odchodzenie od obowiązku szczepień ochronnych jest zjawiskiem globalnym, a jego wzrost może doprowadzić do utraty bezpieczeństwa zdrowotnego populacji – pisze dr n. o zdr. Paulina Mularczyk-Tomczewska z Zakładu Zdrowia Publicznego WUM, członkini zespołu z naszej uczelni, który uczestniczył w realizacji projektu Med Fake.
Przy użyciu robota można usunąć chorą prostatę, pęcherz zajęty przez nowotwór oraz guzy z nerek. Takie zabiegi w porównaniu z laparoskopią czy operacjami otwartymi są mniej inwazyjne dla pacjenta i wygodniejsze dla operatora. O tym, jak wykorzystuje się dziś roboty w urologii rozmawiamy z prof. Piotrem Radziszewskim, kierownikiem Katedry i Kliniki Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Czynnościowej WUM.
Jednym z wielu wyzwań współczesnej medycyny są choroby przewlekłe, których diagnostyka i leczenie są utrudnione, a symptomatologia - bardzo dokuczliwa dla pacjentów. Należy do nich endometrioza, choroba ginekologiczna będąca jedną z przyczyn niepłodności i nasilonego bólu u kobiet. Wśród wielu hipotez dotyczących mechanizmów powstawania tej choroby znajduje się autofagia, zjawisko „samozjadania” komórek, na której koncentruje się nasz projekt realizowany w Katedrze i Zakładzie Histologii i Embriologii WUM – pisze Maja Owe-Larsson, studentka 4 roku kierunku lekarskiego.
To jedna z tych dziedzin medycyny, w których dokonuje się obecnie największy postęp. Dziś operacje kręgosłupa i podstawy czaszki można wykonać metodą endoskopową, tętniaka zamknąć przeznaczyniowo – bez otwierania czaszki, a guza mózgu usunąć z superprecyzyją wykorzystując neuronawigację i neuromonitoring. – W naszej klinice rozwijamy neurochirurgię wielokierunkowo, tak żeby mieć bogate portfolio zabiegów i możliwość wybrania najlepszej z metod dla konkretnego pacjenta – mówi prof. Przemysław Kunert, kierownik Kliniki Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej UCK WUM.
Wszyscy usłyszeliśmy o mRNA, gdy został wykorzystany w szczepionkach przeciwko COVID-19. Jednak technologia ta znana jest już od ponad 30 lat. Naukowcy cały czas pracują nad tym, by można było szerzej ją stosować. O tym, jakie właściwości ma mRNA, dlaczego tak świetnie sprawdza się w szczepionkach i w leczeniu jakich chorób będzie można go wykorzystać mówi prof. Dominika Nowis, kierownik Laboratorium Medycyny Doświadczalnej.
Pomimo tego, że kryteria diagnostyczne w większości chorób są jasno zdefiniowane, to wciąż istnieje wiele jednostek chorobowych, w których pozostają one niejednoznaczne. Jednocześnie do zdiagnozowania wielu chorób konieczne jest wykonanie inwazyjnych procedur, potencjalnie związanych z ryzykiem powikłań. Innym problemem jest dostępność wysokospecjalistycznych badań obrazowych, często koniecznych do postawienia rozpoznania. Rozwiązaniem tych problemów mogą być właśnie biomarkery, docelowo dostępne w codziennej praktyce klinicznej – pisze Grzegorz Procyk, student piątego roku kierunku lekarskiego i doktorant drugiego roku w Szkole Doktorskiej WUM.
Zarówno w diagnostyce, jak i w leczeniu rzadkich zaburzeń neurorozwojowych u dzieci dużo się dzieje. Coraz częściej wykorzystywane są nowoczesne badania genetyczne i nowatorskie terapie. Jednak bardzo ważny jest jeszcze jeden aspekt: współpraca pomiędzy specjalistami z różnych dziedzin. O tym, dlaczego dzieci z zaburzeniami neurorozwojowymi potrzebują wielospecjalistycznej opieki, rozmawiamy z lek. Sylwią Czarnecką oraz lek. Michałem Zawadką, specjalistami neurologii dziecięcej z Kliniki Neurologii Dziecięcej UCK WUM.